Co roku, gdy nadchodzi czas id grudniowych, uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 75 w Poznaniu spotkają się na uroczystym finale projektu: Integracja Edukacyjna wokół Święta Patrona Szkoły. W tym roku ten szczególny dzień przypadł na 19 grudnia, tradycję oddania hołdu Patronom Szkoły rozpoczął przemarsz społeczności szkolnej pod pomnik Powstańców Wielkopolskich, gdzie odczytano apel poległych i zapalono symboliczne znicze. Po chwili refleksji uczniowie pod opieką nauczycieli udali się do szkoły, tam zgodnie z harmonogramem podjęli działania przewidziane przez koordynatorów projektu.
Równocześnie w auli szkoły młodzi adepci sztuki teatralnej uświetnili uroczystość pełnowymiarowym spektaklem. Przedstawienie miało charakter retrospektywny, punktem wyjścia uczynili diagnozę sumienia współczesnego człowieka. W XXI- wieku bezrefleksyjnie podążamy za nowoczesnymi technologiami, zatracając istotę relacji międzyludzkich i tłumiąc wrażliwość serc. Mottem przewodnim tej części stał się fragment wiersza Edwarda Stachury: Confiteor – Coraz więcej wkoło ludzi. O człowieka coraz trudniej. Przesłaniem kolejnego aktu było uświadomienie widzom, że przeszłość konstytuuje teraźniejszość . Miejscem akcji uczyniliśmy salon w poznańskiej kamienicy, tam spotkaliśmy się przy wigilijnym stole w roku 1919, aby przywołać wydarzenia Powstania Wielkopolskiego. Zgodnie z chronologią wkroczyliśmy w Nowy Rok – 1920. Tanecznym krokiem zanurzyliśmy się w klimat dwudziestolecia międzywojennego, poczuliśmy euforię wolności i beztroskę lat pokoju! Ruch, pęd, maszyny, miasto! Europę opanowało tango, pojawiły się nowe, dynamiczne tańce jak fokstrot czy charlestonie! Zamknięciem widowiska było nawiązanie do trudnego czasu II wojny światowej, kiedy „Prawdziwi aniołowie zajęci już byli na dobre robieniem porządków w niebie na przyjęcie 6 milionów dusz, które wkrótce miały nasz kraj opuścić”. Tłem rozgrywających się wydarzeń uczyniliśmy Kino Teatr Słońce, z pieczołowitością odtworzyliśmy westybul gmachu ostatecznie zburzonego w 1945. Piosenka finałowa Nie żałuję z repertuaru Edyty Geppert, skreślona wytrawnym piórem Agnieszki Osieckiej stanowiła puentę i wygrawerowała w sercach słowa:
Nie, nie żałuję. Przeciwnie, bardzo ci dziękuję
za to, że jesteś moim krajem,
Że jesteś piekłem mym i rajem.